Auto elektryczne vs. spalinowe: Który jest tańszy w utrzymaniu

Auta elektryczne, które są coraz powszechniejsze na rynku motoryzacyjnym, mają swoich zwolenników i przeciwników. Jednym z zarzutów, jakie podnoszą antagoniści elektryków, jest ich koszt eksploatacji. Biorąc jednak pod uwagę rozbudowującą się sieć stacji ładowania samochodów elektrycznych, jak też ceny energii elektrycznej, elektryki mogą być o wiele tańsze w utrzymaniu niż samochody spalinowe.

Elektryk – samochód w wysokiej cenie

Średnia ważona cena samochodu elektrycznego w połowie 2023 r. wyniosła 270 tys. zł. To niemal 100 tys. zł drożej niż cena nowego samochodu spalinowego. I chociaż elektryki są droższe, to osoby zainteresowane ich kupnem mogą skorzystać z rządowych dofinansowań nawet do 27 tys. zł. 

Pod koniec grudnia 2023 r. po polskich drogach jeździło 98 348 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. Flota w pełni elektrycznych, osobowych aut (BEV, ang. battery electric vehicles) liczyła 51 211 szt., a park hybryd typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 47 137 szt.  Powodami, dla których coraz więcej osób decyduje się na samochody elektryczne, są nie tylko ekologia, ale też niskie koszty użytkowania elektryka. 

„Tankowanie” elektryka zdecydowanie tańsze

23 zł – tyle wynosi średni koszt podróży autem elektrycznym na dystansie 100 km. Biorąc pod uwagę, że użytkownicy elektryków pokonują średnio w ciągu roku 20 tys. km, to roczny koszt ładowania samochodu oscyluje w granicach 4600 zł. W porównaniu z samochodami spalinowymi, gdzie koszt podróży na dystansie 100 km to koszt 50-60 zł, łatwo przeliczyć, że roczna eksploatacja silnika benzynowego czy diesla będzie dwa razy droższa. 

Domowe stacje ładowania samochodów elektrycznych

W kontekście kosztów utrzymania samochodów elektrycznych warto zwrócić uwagę na jeden aspekt: duża część właścicieli elektryków ładuje swoje samochody w domu. Średni koszt korzystania z domowej stacji ładowania samochodów elektrycznych jest wprawdzie zależny od taryfy dostawcy energii, jednak średnio waha się w przedziale 12,39-14,94 zł/100 km. Nic dziwnego, że 58 proc. sesji ładowania realizowana jest z domowej sieci elektrycznej. 

Stacje ładowania samochodów elektrycznych za darmo

Oczywiście właściciele samochodów elektrycznych nie zawsze mogą zaplanować trasę tak, aby ładować swojego elektryka wyłącznie w domu. Wówczas z pomocą przychodzą stacje ładowania samochodów elektrycznych, których baza sukcesywnie się powiększa. Wprawdzie korzystanie z tego źródła jest zdecydowanie droższe – średni koszt pokonania dystansu 100 km przy szybkim ładowaniem prądem stałym wynosi 50,38 zł – to w Polsce dostępne są również darmowe stacje ładowania samochodów elektrycznych. I chociaż jest ich coraz mniej niż w czasach, kiedy na polskich drogach pojawiły się pierwsze elektryki, to chociażby w samej Warszawie dostępnych jest 24 takich punktów. 

Samochody elektryczne – pozostałe koszty również niższe

Tankowanie samochodu spalinowego czy ładowanie akumulatora w elektryku to nie jedyne koszty, z jakimi musi liczyć się właściciel samochodu. Obowiązkowe ubezpieczenie OC – z tytułu posiadania nowych samochodów elektrycznych – również może być niższe dla właścicieli elektryków niż osób posiadających kilku czy nawet kilkunastoletnie auta spalinowe. 

Samochody spalinowe wymagają też regularnej wymiany części elementów, m.in. olejów, filtrów. W przypadku elektryków konserwacja przekładni zalecana jest co 5 lat, a serwis akumulatora co dekadę. Poza tym – ze względu na mniej skomplikowaną budowę i liczbę elementów – samochody elektryczne eliminują potencjalne koszty naprawy poszczególnych elementów, z którymi często muszą się zmierzyć właściciele silników benzynowych czy diesel. 

Warto też wspomnieć, że właścicielom samochodów elektrycznych przysługuje… darmowe parkowanie w płatnych strefach w polskich miastach. Dla osób dojeżdżających samochodem do pracy to oszczędność kilkudziesięciu złotych w tygodniu. 

Jak widać, samochody elektryczne – choć droższe w zakupie – w eksploatacji są o wiele tańsze niż samochody spalinowe. Jak wskazuje PIE różnice między ceną zakupu samochodu elektrycznego i benzynowego w stosunku do kosztów utrzymania elektryka, zwracają się po ok. 10 latach. W porównaniu z zakupem diesla, zwrot jest odczuwalny po 12 latach. Korzystanie z samochodu elektrycznego to nie tylko czysta ekologia, ale też oszczędność.